środa, 29 lutego 2012

leap- year

Tego dnia powinno nie być. :D Ale dziś mecz, ciekawe jaki będzie wynik, bo to, że wygramy, nawet dla optymistów jest nie możliwym do wyobrażenia. Mam chyba dużo nauki, ale no, dopiero początek semestru :D Daaamy radę ;). Zastanawiałam się nad tym, jak to jest, że tak bardzo ufamy ludziom, których może znamy długo, może "przyjaźnimy się" z nimi, ale ta znajomość, to coś hm, może bardziej na pokaz? Takie nie prawdziwe kolegowanie się. Mamy "przyjaciela" który nasze tajemnice mówi innym, tak przy okazji, poprzedzając je słowami "ale nie mów nikomu". Przecież tak powstają właśnie plotki. Prawda jest ciągle ubarwiana, przekazywana dalej. Więc lepiej mieć mało przyjaciół, a takich zaufanych, na prawdę zaufanych. 

Idę robić popcorn i... kibicować! :D

"Zło jest banalne" 
Jakieś tam zdjęcia ze skype. Kaśka, Sandra, Klaus, Filip z Marcinem, Nikodem ;D






wtorek, 28 lutego 2012

Żyła :D

Ahahahah, mam żyłę wodną :D Moja mama mówi, że to takie coś z energią wg feng shui czy czegoś. W każdym bądź razie, dlatego tak źle śpi mi się w tym pokoju. Tą całą żyłę sprawdza się jak się da złoty pierścionek na włos, potem zatrzymie, żeby się nie bujało, a wtedy, jeżeli jest ta żyła, to to samo po chwili zacznie się bujać. Jaaka magia :D
Dzisiaj w szkole było śmiesznie, super. Wszystko co mnie trapiło się uporządkowało. Po szkole poszłyśmy z Kaśką do Rossmana, a potem Kaufland. Kupiłyśmy jakieś jogurty i jadłyśmy je papierkami, omg :D
Dostałam suuuperowy prezent, od Kasi (zdj.1)
"Wszystko mówi za siebie, po prostu właściwie na to spoglądaj.."
Pare zdjęć,  prezent, ja z Sylwią, mój Nikodem + nudnawy filmik z wfu :D


poniedziałek, 27 lutego 2012

Questions.

Dziś jeden, wielki - ?. Mam dziwny dzień. Wczoraj przez 4 godziny nie mogłam zasnąć. Ciąągle myślę. To przez ostatnie rozkimny na gg. Teraz tylko modlić się, żeby wszystko wróciło do normy. Ale ogólnie dziś nie było tak źle. Najpierw rano, wielki nie ogar. Potem lekka spina w szkole, sprawdzian z geografii (wtf?!). Po szkole poszłyśmy z Kaśką i Sylwią do galerii Andrychów, no było fajnie! :D Pooglądałyśmy różne bielizny, lolololol. A w domu, nuuudy, odpoczynek. Na jutro nie mam nauki, tak sądzę. Przeżyć tylko te 2 tygodnie i wycieczka, no nie mogę się doczekać. A jutro, może Martyna trochę mi pomoże.

"...możesz być wszystkim czym chcesz. To wielki sekret. Jesteś magiczny! Jesteś niesamowity. Jesteś wszystkim, czym chcesz być. Uwierz w to! "
dziiiś! :D



niedziela, 26 lutego 2012

Początek.

Nie wiem, nigdy nie umiem niczego rozpoczynać. To blog dla mnie. Dla mnie, dlatego, że ciągle zapominam pisać coś w swoim dzienniku, więc może na komputerze będzie łatwiej? Wczoraj skończyłam 15 lat. Jak to dumnie brzmi :D. Chciałabym nie zmieniać niczego w życiu, nie robić tego, co czuję w tym momencie, bo to spieprzy wszystko. Chciałabym żyć szczęśliwie i za 30 lat, mieć wymarzonego męża, dom koło Martyny i super dzieci. Tak, to moje marzenie. Chciałabym, czuć się tak świetnie, teraz. Chciałabym, żeby wszystko było tak jak chcę. 
Trochę to nie zrozumiałe, ale ok. Początki zawsze są trudne. Zaczynamy coś nowego ;))