Pogoda do dupy, więc i dziwne rozkminy, ale to nic. Byłam z Adą wieczorem w kościele, później kaufland, biedronka, deszcz, obczajanie domów i teraz sobie siedzę, skajpuję, idę zaraz spać.
Znów pokłóciłam się z Aniołem i Aśką ;s Tym razem poszło o to, co zrobiłam a właściwie zepsułam,aaaa nieważne xD
Jest kolejna część 'kanciapa story', jaram się, yeea. :D
Nie mam dziś weny w ogóle.
Znów jest źle, bo wieczór xD Trzymajcie się ludziska, joł.
Nie wiem czy to czytasz, ale powodzenia i odezwij się czasem, ziomuś ;)
"Nie wiedziałam, że znów użyję tych słów, ale niech będzie.
Wszystko się kiedyś kończy. Początki zawsze są cudowne.
Koniec? Wiadomo, nie muszę nawet wspominać."
I jakieś zdjęcia z kamerki, omgcozamordaiwłosy xD
ty śpiochu ^^
OdpowiedzUsuńFajny rozczochraniec ;]