piątek, 6 kwietnia 2012

Pull up.

No, dobrze nie jest. Jest raczej dziwnie. Tracę kogoś ważnego, to cholernie boli. Wiem, że to wszystko moja wina. Ja wszystko spieprzyłam, teraz mam za swoje, dupa. Wczoraj wieczorem myślałam że rozwalę telefon czytając te wszystkie smsy.
Cały czas myślę o tym wszystkim, mam wiele rozkmin. Słucham Jamala, stare kawałki jakieś inne, wszystko co polepsza mi humor i przypomina czasy gdy nie przejmowałam się takimi rzeczami.
Dobra, wiem że histeryzuję. Zaraz coś ze sobą zrobię, idę umyć włosy, ogarnąć mordę, zjeść śniadanie i czytać Pottera, później po kogoś zadzwonię. 
Rozbiłam wczoraj termometr, perfumy taty i kubek z kakałkiem, brawo xD

Jutro już Wielka sobota, yea, wakacje coraz bliżej. Ostatnio kolejna sprawa z Panem J.P, no cóż, nie trzeba zawsze używać inteligencji, hue hue. 
Nuta na dziś, coś co polepsza humor w jakimśtam stopniu, kojarzy mi się z dzieciństwem, wkońcu osiedlowa, no, miejscówa - Pszczoła- ANDRYCHÓW



I dwie, wiem, trochę żałosne rozkminy kogośtam, ale coś co czuję określają.
"Uczucia dzisiaj wyśmieję jak połowa ludzkości w tych czasach.
 Nie będę czuła nic, będę ranić. Wtedy może poczuję satysfakcję.
 Może kiedyś się ogarnę ale dzisiaj to nie jest na to czas,
 znienawidzicie mnie, jeszcze bardziej. Będę miała argumenty, których mi teraz brak.
Wszystko się skończy, całe dobro wraz ze mną umrze. Świat się zmienia.
Ludzie się zmienili, zmieniają. Jak transformacja, zupełna zmiana.
 Szczęście w nieszczęściu, to jest trudne. Skończmy to, bo to trwa, ale nie ma sensu."
Fuck all.
"Zacznę od początku. Dzisiaj zdarzyło się wiele, z tej racji przemyślałam kilka spraw, bardzo poważnie.
 Nie wiem czy dam radę, ale będzie to wymagało ode mnie wielkich sił i cierpliwości.
 Nie chcę stracić jak na dzień dzisiejszy najważniejszej mi osoby, chociaż powoli ona odchodzi..
 Może i nie wie wielu rzeczy, które pewnie powinna wiedzieć, ale się kiedyś dowie."

To zdj. już tu chyba było, ale bardzo miło mi się kojarzy, codzienny widok w wakacje, super ♥



2 komentarze: