Cały dzień słucham właśnie 'świeczki na wietrze', mega Vixen. Pod względem psychicznym jest mi lepiej w sumie. Rano tata poleciał do Szwecji, troche mi go brakuje, zobaczymy się dopiero w wakacje ;<, później pojechałam z mamą poświęcić koszyczek. Później poszłam z kimś coś znów wyjaśnić, niewiele to nowego chyba przyniosło, ale muszę przemyśleć coś bardzo, bardzo ważnego, poczekam tydzień, muszę to dokładnie rozkminić. A pod względem fizycznym to ze mną mega źle. Mam 39 stopni gorączki, coś czuje że to wzrasta. Gardło mnie rozwala, ledwo co mówię. Mogłam dziś nie wychodzić, ale dobra, dam radę, wezmę Gripex czy coś i idę oglądać 'piratów z karaibów- na nieznanych wodach'. Jakiś rok była z tym fajna przygoda, bo pojechaliśmy na to do kina, a był chyba dzień premiery więc wszystkie miejsca zarezerwowane, ale miła pani znalazła akurat 3 miejsca w pierwszym rzędzie, koło jakiegoś pana który trochę chrapał i przed 2-letnim dzieckiem które kopało mnie po siedzeniu, w dodatku po 30 minutach głowy już nie wytrzymywały patrzenia ciągle w górę, masakra.
Wczoraj cały dzień leżałam i oglądałam filmy, czytałam Pottera. Oglądnęłam dwa całkiem inne filmy. Pierwszy to "Angus, stringi i przytulanki" no cóż, zwykła, trochę badziewna komedia romantyczna, ale pokaże na dole print-screena z śmiesznego momentu, miałam tam jakieś głupie chińskie napisy w dodatku, a drugi film bardzo mną wstrząsnął, dużo płakałam na nim, smutny no - 'Dear John'.
Dobra, tak naprawdę nie wiem kiedy się składa życzenia więc złożę teraz, chyba trochę późno, ale to nic. Życzę więc wesołych, rodzinnych, pełnych miłości świąt, i żebyście byli naprawdę szczęśliwi i nigdy niczego nie żałowali! ;)
Coś Vixena ;]
"Może przejrzałbyś na oczy gdybyś stał się niewidomym
Dopóki jesteś zdrowy, nie doceniasz zdrowia
Czasem człowiek musi stracić, by zobaczyć czy kochał
Przeszłość jest jak stygmaty, wraca i boli jak diabli"
A tu śmieszny moment z filmu xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz