Ogólnie jest super, gdyby się teraz coś spieprzyło nie wybaczyłabym sobie. Potrzebny jest czas na zaufanie, tak ;)
A dziś? Dzisiaj cały dzień boli mnie głowa. Więc nigdzie nie wychodziłam, nuudy. A mógł być fajny wieczór z kimś fajnym, lub wyjazd do Bielska, lub ognisko, lub pizza. No genialnie. Wyszło na sprzątanie i oglądanie filmów. A właściwie paru odcinków "39 i pół" i jednego filmu- "2:37". Znów mną wstrząsnęło. Były to historie paru ludzi w jednej szkole, w jednym dniu. Egoistyczność każdego z nich doprowadziła do śmierci osoby. Bo tak naprawdę każdy pochłonięty jest swoimi problemami, szczęściem, przeżyciami, nie zwracając uwagi na innych i nie widząc ich potrzeb, wołania o pomoc. Serio, nie zauważamy ludzi wokół nas, bo jesteśmy skupieni tylko na sobie. Ogólnie film daje do myślenia i można sobie bardzo wiele uświadomić dzięki niemu. Omg, ależ filozoficzna recenzja xD.
Jutro muszę kuć, bo genialny wychowawca dał mi zagrożenie z historii tylko przez to, że nie napisałam sprawdzianu, lol.
Idę spać, trzymajcie się ;)
Obserwujemy?
OdpowiedzUsuń