piątek, 29 czerwca 2012

Welcome ;>

"Co mam powiedzieć [...]".  Kompletny mętlik w głowie. W ogóle to co się dzieje ostatnio to jedno wielkie WTF?! hueheuhue.  Dziś zakończenie roku było, gdyby ktoś nie wiedział ;p. Fajnie, fajnie. Trochę bolą nogi, auuć. Zaczynamy wakacje! Plany są, oczywiście. Będziemy się dobrze bawić, to przede wszystkim. 
Teraz pięknie ugotowałam obiad, ogarnęłam dom, pogadałam na skype i idę ogarnąć twarz, włosy, siebie i gdzieś z Martynką. Może ognisko ;>. Jutro Roczyny,  a później koncert <3333.
W sumie to odpadam psychicznie, ale teraz może być tylko lepiej, nie? Pa ;)

W wielu momentach życia jedyne czego pragniemy to odpuścić i zrezygnować.. a przecież sens tkwi w tym, by odszukać coś, co nie pozwoli nam się poddać. musimy upadać, po to, żeby umieć się podnieść. podnosimy się po to, by za jakiś czas upaść znowu. głupie? nie, takie właśnie jest życie..

Cośtam z dziś :
Myślałam, że się znamy.
                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz