Aż 7 tygodni do świąt = do przyjazdu Nikodema. W sumie przeleci szybko ;). Piątek wieczorem u Marcina, sobota u Sandry z Aśką, Kubą, Bobkiem i Krystianem, niedziela w domu , poleniuchowałam. Wczoraj najluźniejsze lekcje ever + Natala Prezydent <3. A dzisiaj dyżuuur ;3. Ogólnie jest good, startujemy z próbami do Mikołajek. Lecę ogarniać dom i wpada Pan M. Bye ;*.
"I got my future and it's ticking, life is yours if you living"
- Zeds Dead < jaramy się ;3 >
 |
Z Izy fbl. ukradzione ;*
|
ahh ja za to dziś miałam chyba najluźniejsze lekcje ;p Pozdrawiam i zapraszam do czytania moich rozdzialików :D http://fix-you-opowiadanie.blogspot.com
OdpowiedzUsuń