Duużo się dzieje ostatnio. Tydzień temu zdjęcia z Izą, dodam dopiero teraz, bo tak jakoś czasu zawsze jest za mało. Później szkoła, szybko w sumie to 5 dni minęło. Były mistrzostwa polonijne w siatkówkę w szkole, w czwartek zatem wycierałyśmy ze Sandrą podłogę, ambitne zajęcie :>. W piątek wieczorem też hala. A sobota...sobota CIEKAWA. Rano sprzątanie, później do Marcina, biegiem do domu, ogarnianie się i na osiedle. Tam poszukiwanie prezentu dla Madzi i dylemat "15 czekolad czy toster?" ♥. Później działki, shisha i inne takie :>. Niemiła sytuacja, która trochę zepsuła imprezę. Ola ratownik :*. A potem już spoko. Wróciłam do Roczyn, fajnie, fajnie. Dzisiaj kościół ze Sandrą, potem wpadł Marcin, lekki stres, później film. . I teraz leżę w łóżku , lekko płaczę. Trochę dziś wiadomości się dowiedziałam , niekoniecznie takich pozytywnych , no odpadam. Do tego jeszcze kłótnia z rodzicami. Wymarzony wieczór. ;s. Niee no, to czego się dowiedziałam niech się nie spełni, niech wszystko wróci do normy, albo niech nic się z tym nie dzieje w ogóle i będzie naprawdę ok. Dobrze, że mam te 3 najważniejsze osoby, które mi teraz cholernie poprawiły humor i w sumie bez nich byłaby lipa. Słodko no *,*. A popłakać sobie czasem można. Jutro luźne lekcje , później może na chwilę do Aśki, zapewne gdzieś z Panem M. jeszcze i nauka ;3.
Fot. Iza Pelczar.
Marcin to Twój chłopak ?
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńNatala śliczne masz te zdjęcia :*
OdpowiedzUsuń