Zdjęcia z wczoraj/ dzisiaj <3
środa, 29 sierpnia 2012
night
A witam :>. Dziś dzień spędzony na odsypianiu nieprzespanej nocki w ee Witkowicach. W sumie to dalej jestem padnięta. Wczoraj w południe wpadł Marcin, później na chwilę do Roczyn, a wieczorem Bulowice na peronie ze Sandrą , Danielem, Kubą, Krystianem , Eweliną, Kają i Klaudią, którą serdecznie pozdrawiam! :*. I następnie pojechaliśmy do Witkowic, na noc, na działkę Krystiana. Było yy lodowato, ale bardzo fajnie, mimo rozwalonego palca, który naprawdę boli. Był grill, huśtawka, shisha i takie tam. Poszliśmy spać jakoś przed 6, wstaliśmy po 10, ogarnęliśmy że do Bulowic trzeba iść 1,5 godziny, ale znalazłyśmy z dziewczynami przystanek i na Kęty, przesiadka - Andrychów. No ciekawie, ciekawie :>. Teraz się ogarnęłam, idę gdzieś się przejść chyba z Kasią, albo gdzieś na bloki z kimś. Więc pa ;>.
Zdjęcia z wczoraj/ dzisiaj <3
Zdjęcia z wczoraj/ dzisiaj <3
sobota, 25 sierpnia 2012
Stay strong, please.
Wakacje się kończą, a właśnie teraz zaczyna być taki klimat wakacyjny, omg ;o. We wtorek wróciła Aśka z Aniołem, posiedzieliśmy na chwilę, później miasto z Żukersem, Moną i Martyną, fajne rozkminy, plany i różne takie ^^. A rano i to bardzo rano, bo o 10 już na pańskiej leżałyśmy, tak więc później cały dzień miasto, nasz lasek- dokładnie , akcja z wodą w buzi, była fajna :D . Środa z Marcinem, w sumie codziennie spacery gdzieś, lubię to ;3. Czwartek i piątek - noce w Roczynach, grille i te sprawy. A dziś po południu z Marcinem spacer -gdzieś? + świetna orientacja w terenie, bagnie dokładniej, brawo dla naszego ogarnięcia ;*. I teraz miasto z Martyną, wróciłam właśnie, jestem padnięta, jeszcze po wczoraj.
Hm, myślę, że wszystko zaczyna się dobrze układać, przejmuję się drobnostkami coraz mniej, aczkolwiek znów jest coś, przez co nie jest tak pięknie jak yy w marzeniach. A kurcze chciałabym chociaż dwa takie dni, w których nie musiałabym o niczym marzyć, w których byłoby tak meega super. Będzie tak, niedługo! ♥
Czuję się dzisiaj trochę tak obco, jakbym siebie na nowo poznawała. Nie mogę się przyzwyczaić do moich wypowiadanych słów i czynów, które robię, chociaż nad nimi nie myślę.
I chyba myślenie powinnam odstawić na bok, bo już czasami wydaje mi się, że wszystko co się dzieje, dzieje się przeze mnie, gdy tak naprawdę tylko sobie wmawiam. Jeżeli tak ma wyglądać kolejny dzień, podziękuję i pójdę spać. Jeśli coś się nie zmieni muszę Ci to obiecać, bo ja dotrzymuję słowa w tych sprawach.
Jeszcze zdjęcie Komy, kiedyś, z wyjścia z popcornem do sklepu; jej włosy, uczesane przeze mnie i jeszcze zdjęcie fot. Iza .
Hm, myślę, że wszystko zaczyna się dobrze układać, przejmuję się drobnostkami coraz mniej, aczkolwiek znów jest coś, przez co nie jest tak pięknie jak yy w marzeniach. A kurcze chciałabym chociaż dwa takie dni, w których nie musiałabym o niczym marzyć, w których byłoby tak meega super. Będzie tak, niedługo! ♥
Czuję się dzisiaj trochę tak obco, jakbym siebie na nowo poznawała. Nie mogę się przyzwyczaić do moich wypowiadanych słów i czynów, które robię, chociaż nad nimi nie myślę.
I chyba myślenie powinnam odstawić na bok, bo już czasami wydaje mi się, że wszystko co się dzieje, dzieje się przeze mnie, gdy tak naprawdę tylko sobie wmawiam. Jeżeli tak ma wyglądać kolejny dzień, podziękuję i pójdę spać. Jeśli coś się nie zmieni muszę Ci to obiecać, bo ja dotrzymuję słowa w tych sprawach.
Jeszcze zdjęcie Komy, kiedyś, z wyjścia z popcornem do sklepu; jej włosy, uczesane przeze mnie i jeszcze zdjęcie fot. Iza .
niedziela, 19 sierpnia 2012
better ;>
Dziś dzień pozytywny raczej. Rano , po obiado-śniadaniu poszłam do Martyny, wszystko ogarnięte, książki i ściągi do szkoły też. Później Bulowice ze Sandrą, Danielem, Kubą, Dominikiem i Krystianem, dożynki, festyn, jest moc :D. Ludzie na wsi i cała wieś są naprawdę bardzo spoko! A ostatnie dni mijają baardzo szybko, sama nie wiem co się dzieje. W czwartek noc pod namiotami, w Roczyno-Sułkowico-Zagórniko - polu? znaczy gdzieś tam koło sierocińca z Magdą i Sandrą. Sienki z Dominikiem nie mogli znaleźć jakże prostej drogi to tego miejsca. :D. Mamy z Panną S. plan - w tym roku mega zakuwamy a do liceum idziemy do Krakowa, omomomom ;3. Ogólnie jest fajnie, jest dobrze, nei ma się już czym przejmować, chociaż nadal przejmuję się wszystkim, ale przecież nie umiem inaczej? ;o. W każdym razie cieszę się, że jest, jak jest. Jutro miał być Kozubnik z Marcinem, ale chyba nie bardzo ogarniemy transport, więc lipa. Tydzień ma być mega słoneczny, będziemy basen ogarniać ♥. A teraz idę coś oglądać, bo mam zajawkę na dramaty romantyczne, jak ktoś coś zna dobrego, to niech pisze na pw , bo już mi się kończą ;s.
Zawsze chciałam, żeby to wszystko się ułożyło i nie miało prawa rozwalić. Może kiedyś pomożesz mi poukładać kawałki mojego życia. Może wtedy ułożę taką konstrukcję, że nie będzie mogła się zburzyć. Razem z Tobą, pamiętaj.
Nie mam zdjęć z dziś, coś ciemno było. Ale za to wkleję moich dwóch najpiękniejszych chłopców, Niki + Filip, love ♥
Zawsze chciałam, żeby to wszystko się ułożyło i nie miało prawa rozwalić. Może kiedyś pomożesz mi poukładać kawałki mojego życia. Może wtedy ułożę taką konstrukcję, że nie będzie mogła się zburzyć. Razem z Tobą, pamiętaj.
Nie mam zdjęć z dziś, coś ciemno było. Ale za to wkleję moich dwóch najpiękniejszych chłopców, Niki + Filip, love ♥
wtorek, 14 sierpnia 2012
crazy, crazy
Zakręcone ostatnie dni, bardzo. Niedziela - Bulowice, był Kuba, Dominik i Soju na chwilę, fajnie, fajnie. Wczoraj dołączyły tam do nas jeszcze Magda i Sandra. Na końcu przyjechał jeszcze Sienki , poodwoził wszystkich :D. Taak, opisując to jego słowami było klasowo, no ;x. Najpierw kradliśmy kukurydzę, a później jakże artystyczne rysunki i napisy w garażu Dominika, podczas jego nieobecności. A jeszcze później ...yyy, ciekawie! :D. Wróciłyśmy ze Sandrą do domu, spała u mnie, był film smutny oczywiście, popłakałyśmy. A o 3 w nocy teksty o duchach, no zabiję Cię ! ;*. Podczas tego wszystkiego działo się jeszcze coś, nie ogarniam w ogóle, nie będę udawać, że nic się nie stało. Przykro mi bardzo, nie wiem co myśleć, nie spodziewałam się tego. No, ale powiedzmy że ok, jeżeli to jest koniec, to trzeba myśleć o nowym początku, mądre S. Taa, zmienię lepiej temat. Rano ogarniałam zdjęcia z wczoraj, zabiję Jakuba za usunięcie filmików które były cenne , noo. Może coś jeszcze będzie u Dominika, wieczorem ogarnę. A teraz brzuch boli mega, smutno mega, zaczekam na mamę, a później z Marcinem idziemy oglądać Hp ♥. O, słońce wyszło wreszcie, świeci po oczach ;3.
Możesz teraz stanąć przede mną, złapać za ramiona i powiedzieć, że to już przeminęło, wstrząsając mną i sprawiając, że cały ten czas mija jeszcze szybciej i każde wspólne wspomnienie spływa, odpływa, ginie, nie istnieje, że się po prostu zapomina.
Tu zdjęcia z wczoraj i jedyny filmik z kukurydzy ;*.
Możesz teraz stanąć przede mną, złapać za ramiona i powiedzieć, że to już przeminęło, wstrząsając mną i sprawiając, że cały ten czas mija jeszcze szybciej i każde wspólne wspomnienie spływa, odpływa, ginie, nie istnieje, że się po prostu zapomina.
Tu zdjęcia z wczoraj i jedyny filmik z kukurydzy ;*.
środa, 8 sierpnia 2012
'It feels like I'm talkin to myself'
Coraz bliżej szkoły, fuck . Dziś faaaajnie ^^. Wstałam o 12 <budzik w wakacje, łeee> , ogarnęłam się i poszliśmy z Marcinem do Roczyn. Wróciłam niedawno, zjadłam obiad i zastanawiam się co dalej. W sumie to nie chcę mi się wychodzić więc fuck everything , I'm going to sleep. Aaalbo film , mam ochotę na coś romantycznego, hue hue ;3. A wieczorem ogarnę jakieś wyjście. Miał przyjechać Nikodemłe na miesiąc ale nie wyszło, kurczełę ;s. Dużo rzeczy się wyjaśniło i chyba wszystko się ułoży, byłoby miło. Mam dziś zajawkę na Eminema, więc łapcie kawałek który jest dosyć hmm, zaskakujący <jedzie po własnej matce, aczkolwiek nie bez powodu ;x> oraz jego naprawdę dobrą nutę i pa :)).
"Ale zamiast żałować samego siebie zrób coś
Przyznaj, że masz problem, twój mózg jest zaćmiony, już za długo się użalasz
To nie winna innych, tylko twoja, pierdolony dzieciaku
Skończ martwić się tym, co robią inni i sam zacznij coś robić".
Ukradłam z fbl Izy, zapraszam tam wgl. ;3
"Ale zamiast żałować samego siebie zrób coś
Przyznaj, że masz problem, twój mózg jest zaćmiony, już za długo się użalasz
To nie winna innych, tylko twoja, pierdolony dzieciaku
Skończ martwić się tym, co robią inni i sam zacznij coś robić".
Ukradłam z fbl Izy, zapraszam tam wgl. ;3
wtorek, 7 sierpnia 2012
incomprehension
A nudzi mi się więc napiszę drugi post dzisiaj :>. Dziś najpierw z Komą znów to co wczoraj, później na parku dołączyła Martyna. Jak jest teraz? No funkcjonuję. Rano było pozytywnie ale później za przeproszeniem wszystko poszło się jebać. Wszystko się musi poprawić,muszę to wyjaśnić i serio naprawić, bo za dużo już moich problemów. Trzeba przestać zawracać ludziom głowę i pomóc teraz im. Ale dziękuję za wszystko , Komusiu ;3. Teraz ogarniam nuty. Propsy dla kumpla z obozu, doobry jest :> . Link- no właśnie, przesłanie jest ♥. I chcę być tą Natalą, sprzed tygodnia, i będę, nawet lepszą, zobaczycie. Poprawiamy humor 'ostatnim razem' i będzie lepiej , no :)
faith
Pobudka o 14 - iloveit ♥. Wczoraj dzień typowo wakacyjny - basen od rana do zamknięcia. Tam pozytywna rzecz, przemyślane, przegadane wszystko i naprawiłyśmy to , co się zepsuło , mega like. Później z Komą na chwilę rozkminy, rady i te sprawy i znów powiem everything will be ok, bo inaczej być nie może. I zakończenie dnia z Marcinem, jak zawsze fajnie :). Czyli typowy wakacyjny dzień, joł :D. A dziś ? Dziś na razie nic nie robię, aczkolwiek to też jest przyjemne. Ogólnie jest dobrze, będzie lepiej, musi. Coś się naprawiło, coś się naprawia, a co innego się zepsuło, ale to już osobna sprawa. Idę się ogarniać i później gdzieś wybywam.
Dzisiejszy świat jest infantylny. Wciąż kpi sobie z naszych uczuć, emocji potem z miłości. Zawsze znajdzie dobre określenie, które praktykuje niszcząc nasze nadzieje, nad którymi pracowaliśmy. Elokwentnie wypowiada się na różne tematy, mącąc nam w głowach i sprawiając, że nasz tok rozumowania przepada gdzieś pomiędzy tym, co my sami myślimy,a tym co on nam zarzucił. Gubimy się w każdym słowie, geście, kroku do przodu i postępowaniu, bo nasz umysł zbyt łatwo podlega ufności.
Dzisiejszy świat jest infantylny. Wciąż kpi sobie z naszych uczuć, emocji potem z miłości. Zawsze znajdzie dobre określenie, które praktykuje niszcząc nasze nadzieje, nad którymi pracowaliśmy. Elokwentnie wypowiada się na różne tematy, mącąc nam w głowach i sprawiając, że nasz tok rozumowania przepada gdzieś pomiędzy tym, co my sami myślimy,a tym co on nam zarzucił. Gubimy się w każdym słowie, geście, kroku do przodu i postępowaniu, bo nasz umysł zbyt łatwo podlega ufności.
syleeenki :*
niedziela, 5 sierpnia 2012
Everything will be ok.
To naprawdę najgorsza noc w moim życiu, uhhhh. Tak, pierwsze co robię to piszę o tym na blogu, brawo :>. Impreza 'wita elita'- nasz part 1 czyli do 22 udana, było grubo, fajnie i wgl. , part 2 czyli po 23 nie udana, bardzo nie fajna, więc poszłam do domu. I tu znów hm, nie wiem jak to powiedzieć, po prostu gorzej być nie mogło. Albo w sumie mogło, bo raczej pozytywnie się skończyło. Widzę, że na pewno wszyscy ogarniają temat xD. Ogólnie jest średnio, ale trzeba wszystko naprawić i tyle w tym temacie. Teraz leżę w łóżku Martyny i na nią czekam. Jutro, właściwie dziś, właściwie za parę godzin z Panem M. , za trochę mniej godzin z Panią M., czekam. Chyba dziś nie zasnę, nie ważne. Ok, puszczam pozytywne nuty i będzie lepiej! :)
Fot. Iza :>
piątek, 3 sierpnia 2012
Mlecyk :>
A dawno mnie tu nie było, więc coś napiszę ;>. Siedzimy u Martyny, bo dom wolny do poniedziałku ma. Oglądamy Pottera, ogarniamy na bieżąco fejsa i tak leci. Będziemy spać na balkonie, ambitnie, hue hue :D. Ogólnie wakacje mijają aż ZA szybko, jak zresztą zawsze. Przedwczoraj basen, wczoraj basen, dziś zdjęcia z Adą i Izą, mega było ♥. A jutro sprzątanie a wieczorem może 'wita elita' - czyli taka andrychowska wersja 'project x'. Dobra, kończę, bo już zamulam. Tak więc życzę udanej drugiej połowy wakacji. Bye :)
Dzięki, Iza! :*
Dzięki, Iza! :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)